Jedna z najważniejszych zasad w mojej kuchni: nie marnować jedzenia. Jeśli zostaje mi ugotowany ryż, nie wyrzucam – dokładam warzywa i robię kotlety, zapiekanki lub pasztet. Ryż fajnie skleja, nadaje miękkości i dzięki niemu pasztet nie jest suchy. Warzywa miałam już wcześniej upieczone, miało powstać z nich coś innego, ale niestety z braku czasu leżały w lodówce. Możecie zatem wypróbować przepis z innymi składnikami.
Składniki na blaszkę:
- 1,5 szklanki ugotowanego ryżu
- Pół cukinii
- Pół bakłażana
- Pół selera
- 1/4 marchewki
- 1/4 opakowania kiełków na patelnię
- 0,5 szklanki płatków owsianych
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki oliwy
Przyprawy dopieczenia warzyw:
- Sól, pieprz
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki
- 0,5 łyżeczki słodkiej papryki
- 3 listki laurowe
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- 3 ziarna jałowca
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- Pieprz, sól
- Opcjonalnie szczypta czosnku niedźwiedziego lub zwykłego
- Możemy dodać ostrej i słodkiej papryki
Przygotowanie:
1. Pokrojone w talarki warzywa – seler, marchewkę, bakłażana i cukinię wrzucamy do woreczka do pieczenia, wrzucamy wszystkie przyprawy i kiełki. Pieczemy w zamkniętym woreczku około pół godziny. Następnie wszystko studzimy.
2. Ostudzone warzywa blenderujemy na gładką masę, dodajemy ryż, mieszamy, możemy lekko zblenderować.
3. Dodajemy sos sojowy, przyprawy.
4. Wsypujemy płatki i mąkę oraz wlewamy olej. Wszystko dokładnie mieszamy.
5. Masę przekładamy do dobrze wysmarowanej olejem blaszki. Całość możemy polać łyżką oliwy na wierzchu.
6. Pieczemy 40-50 minut w 180 stopniach.
7. Wyłączamy piekarnik i zostawiamy w nim pasztet na 15-20 minut. Wystawiamy, po około pół godziny, nawet ciepły, powinien dać się ładnie wyjąć z blaszki.

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.