Ciasto marchewkowe to wegański klasyk – aromatyczne, miękkie, lekko wilgotne. Zróbcie je koniecznie, zniknie tego samego dnia!
Wykorzystywanie warzyw do ciast jest już coraz bardziej znane i nic dziwnego, bo słodkości przygotowywane z ich dodatkiem są nieco mniej kaloryczne, zdrowsze i równie smaczne.
Nie przepadam za ciastami bardzo słodkimi, napchanymi kremami. Lubię lekkie biszkopty, keksy, pierniki. Stąd też pomysł na niedzielne ciasto pachnące cynamonem. Przepis możecie wzbogacić o różnego rodzaju orzechy – świetnie się skomponują. Nie rezygnujcie z agrestowej polewy, bo świetnie uzupełnia smak, daje lekką kwaśno-słodką nutę.
Składniki:
- 4 średniej wielkości marchewki – po starciu powinny wyjść mniej więcej 2 szklanki
- 2 szklanki mąki pszennej
- 0,75 szklanki oleju
- 0,5 szklanki cukru
- 1 i 1/4 szklanki mleka roślinnego – ja użyłam sojowego, niesłodzonego
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Składniki na agrestową polewę:
- 1 szklanka obranego agrestu
- 4-5 łyżek cukru
Przygotowanie ciasta:
1. W dużej misce mieszamy mąkę, cukier, sodę, proszek do pieczenia i cynamon.
2. Następnie wlewamy oleju i mleko roślinne.
3. Dodajemy startą marchewkę i całość mieszamy drewnianą łyżką.
4. Ciasto przekładamy do posmarowanej olejem tortownicy (średnica ok. 22 cm)
5. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (termoobieg)
6. Pieczemy około 45 minut – sprawdzamy drewnianym patyczkiem, czy ciasto jest gotowe.
Polewa:
Obrany agrest przekładamy do małego garnuszka, posypujemy cukrem i na bardzo wolnym ogniu gotujemy, ciągle mieszając. Gotujemy około 4 minut aż agrest puści sok. Na koniec lekko blenderujemy.
Upieczone ciasto polewamy przygotowanym syropem z agrestu.
Zrobiło furorę na moich urodzinach. Dzięki! <3
Navi
Cieszę się 🙂 I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Pozdrawiam ciepło
czy stratą marchewkę należy wycisnąć z soku ?
zależy od marchewki – jeśli jest w niej dużo soku, to odciśnij większość 🙂 Ale nie wszystko, zostaw tak 1/3
😉 Dziękuje za odpowiedź 😉
Czy zamiast mąki pszennej mąka owsiana w tych samych proporcjach bylaby ok?
Edyta nie mam pojęcia – orkiszowa na pewno da radę, ale owsianej się obawiam.