Puszysty hummus z bobu

Lato bez bobu to nie lato – mawiała moja mama. Najczęściej jadłam go po prostu z solą jako przekąskę, bywały też pasty: do makaronu lub smarowidła do chleba. Dla mnie bób to król strączków – pięknie zielony, o specyficznym smaku i zapachu. Podczas obierania samowolnie, bez kontroli się go zjada 🙂

Warto sięgać po bób, szczególnie w sezonie, gdy mamy dostęp do świeżych warzyw. Bób ma bardzo dużo białka. W 100 g ugotowanego bobu jest 7,6 g białka – to całkiem sporo. Do tego zielony strączek ma masę kwasu foliowego, jest bogaty w potas, witaminę K i błonnik. Bób dostarcza witaminy z grupy B: 100 g świeżych ziaren zawiera jej 423 mikrogramy.

Po pierwsze trzeba go dobrze przepłukać zimną wodą. Do garnka wlewamy tyle wody, by dokładnie przykryła bób a nawet nieco więcej.
Jeśli przyrządzamy bób do „skubania” – jedzenia tak po prostu z solą, do wody można dodać łyżeczkę cukru, a pod koniec gotowania niecałą, płaską łyżeczkę soli.

Jeśli gotujemy bób na pastę, do wody wrzucamy łyżeczkę soli.

Bób gotujemy nie dłużej niż 15 minut – sprawdzamy widelcem czy łatwo odchudzi ze skórki.

Nie ma  w nim cieciorki, ale przygotowujemy go praktycznie tak samo – ja daję o wiele mniej tahini, bo zamiast pół szklanki pasty sezamowej daję tylko 3 łyżki. Taki smak jest dla mnie najbardziej odpowiedni, ale oczywiście możecie dać jej więcej.

• 1 kg nieugotowanego, świeżego bobu
• 2 duże ząbki czosnku lub 3 małe
• Sok z połówki cytryny
• 3 łyżki pasty tahini
• 1/3 szklanki zimnej wody
• Sól, pieprz
• Oliwa z oliwek
• Kmin rzymski – do posypania
• Kilka listków mięty do dekoracji
• Otarta skórka z cytryny do dekoracji

Przygotowanie:
1. Bóg gotujemy w lekko osolonej wodzie przez 15 minut. Odcedzamy, studzimy przed 10-15 minut, przelewamy zimną wodą i obieramy ze skórek.
2. Do obranego bobu wrzucamy posiekany czosnek, dodajemy tahini, solimy, pieprzymy i dodajemy sok z cytryny. Całość blenderujemy i w trakcie blenderowania powoli dolewamy zimnej wody.
3. Hummus w trakcie blenderowania i dodawania wody powinien robić się coraz bardziej puszysty. Blenderujemy około 3-4 minut do momentu gdy pasta będzie miała kremową i puszystą konsystencję – w razie potrzeby można dodać więcej wody.
4. Na koniec sprawdzamy smak – można go jeszcze przyprawić solą i pieprzem.
5. Wykładamy do miseczki, polewamy leciutko oliwa z oliwek, obsypujemy kminem rzymskim, startą skórką z cytryny i dekorujemy miętą.