Pieczone bataty z granatem

Bataty z reguły są drogie, dlatego najlepszym okresem na ich próbowanie jest właśnie wiosna. Na straganach pełno jest młodych ziemniaków, zatem ich słodka odmiana odchodzi gdzieś na bok. To dobry czas, by w końcu ich spróbować, nie płacąc kilkanaście złotych za kilogram. Jakie one są? Przypominają nieco dynię, jednak szybko się pieką i o dziwo – mają mnóstwo wartościowych składników. Są syte, bogate w potas i mikroelementy. Możecie je po prostu upiec lub ugotować – z dodatkiem tymianku, czosnku i chili lub poeksperymentować i wstawić do piekarnika z granatem. Do nich polecam sos koperkowy – jednak w wersji na ostro. Skorzystajcie z przepisu, jednak dodajcie troszkę chili i soku z cytryny. Możecie podać je z solidną porcją sałat i świeżych warzyw.

Składniki:

Sos:
Koperkowy – przepis tutaj

Przygotowanie:
1. Bataty myjemy dokładnie, odkrawamy końcówki, przekrajany na pół i nacinamy (w kratkę).

2. Każdą połówkę lekko posypujemy solą i pieprzem, wyciskamy około 1 łyżeczki soku z granatu, posypujemy nasionami, polewamy małą ilością oliwy i zawijamy w folię. tak postępujemy z każdą połówką.

2. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 160-180 stopni przed około godzinę. Sprawdzamy regularnie ich miękkość – jeśli jest taka potrzeba pieczemy nawet 1,5 h.