Nie musisz być barmanem, żeby przygotować coś dobrego do picia na lato. Kilka owoców, zioła, lód i estetyczne podanie wystarczą, żeby stworzyć domowe menu na garden party – prosto, świeżo i z wyczuciem.
Co sprawdzi się najlepiej w letnie popołudnie?
W upalny dzień liczy się jedno – żeby było chłodno i świeżo. Dlatego, zanim zaczniesz szykować lemoniadę, wodę smakową czy cold brew, warto przemyśleć kilka prostych rzeczy.
Po pierwsze: temperatura. Napoje powinny być dobrze schłodzone, ale nie lodowate – zbyt dużo lodu rozwodni smak i szybko przestanie działać.
Po drugie: składniki. Najlepiej sprawdzają się cytrusy, ogórek, świeże zioła, lekko dojrzałe owoce. Nie musisz robić z nich soku – wystarczy pokroić i dodać do wody.
Po trzecie: przygotuj wszystko wcześniej. Wstaw napoje do lodówki minimum godzinę przed podaniem i zadbaj o zapas lodu. Dzięki temu nie będziesz musieć niczego poprawiać, kiedy goście już usiądą przy stole.
Woda z bąbelkami, zioła i owoce – proste połączenia, które robią robotę
Jeśli szukasz czegoś lekkiego i szybkiego, zacznij od wody gazowanej z dodatkami. Najlepiej zrobić ją samodzielnie – saturator pozwala przygotować świeżą wodę z bąbelkami w kilka sekund, bez zbędnych butelek.
Do tego plasterki cytryny i ogórka, garść mięty albo rozmarynu, kilka malin lub truskawek. Możesz mieszać:
- limonka + ogórek + mięta,
- pomarańcza + bazylia + lód,
- arbuz + cytryna + listki melisy.
Takie zestawy nie wymagają słodzenia – owoce robią swoje. Wystarczy dobrze schłodzić wodę i wrzucić wszystko do dużego dzbanka. Gotowe w kilka minut, a wygląda jak coś z karty w restauracji.
Lemoniada, ice tea, cold brew – trzy napoje, które zrobisz bez wysiłku
Czasem masz ochotę na coś więcej niż wodę. Coś z wyraźniejszym smakiem, ale nadal lekkiego. Te trzy propozycje sprawdzą się zawsze – i nie wymagają specjalnych umiejętności.
- Lemoniada: sok z dwóch cytryn, łyżeczka miodu (rozpuszczona wcześniej w ciepłej wodzie), zimna woda i kilka kostek lodu. Możesz dodać miętę albo plasterki limonki.
- Ice tea: zaparz mocną herbatę (czarną, zieloną albo owocową), odstaw do ostygnięcia, potem do lodówki. Dodaj sok z cytryny, kilka plasterków pomarańczy i gałązkę mięty. Zamiast cukru – odrobina syropu z agawy albo po prostu nic.
- Cold brew: zmielona kawa (około 60 g na litr), zalana zimną wodą i odstawiona do lodówki na noc. Rano odcedzasz – i masz gotowy napój. Podawaj z lodem i, jeśli lubisz, z mlekiem roślinnym lub zwykłym.
Wszystko zrobisz z podstawowych składników, które masz w kuchni. Bez kupowania syropów, bez blendera. Po prostu – szybkie, dobre, letnie.
Jak serwować napoje na garden party, żeby smakowały jeszcze lepiej?
Smak to jedno, ale sposób podania robi całą różnicę. Wystarczy kilka prostych rzeczy: duży dzbanek albo karafka, szklanki z grubego szkła, trochę lodu i plasterek owocu na brzegu. Dzięki temu wszystko będzie świeże, chłodne i pod ręką.
Dobrze działa też podział na strefy – osobny stół z napojami, gdzie każdy może nalać sobie to, na co ma ochotę. Jeśli masz więcej czasu, możesz przygotować oznaczenia: lemoniada, cold brew, herbata z hibiskusa. Goście nie muszą zgadywać, a Ty nie musisz wszystkiego podawać. Prosto, funkcjonalnie i z luzem – dokładnie tak, jak powinno być na garden party.
Artykuł sponsorowany

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.