Nie masz czasu na obiad? Zrób coś na szybko – proste kotlety, do nich bukiet sałatek. W kuchni spędzisz 30 minut a zjesz zdrowy posiłek.
Próbowaliście kaszy orkiszowej? Jest przepyszna! Lekka, nie skleja się, ma świetną konsystencję po ugotowaniu, delikatny smak. Jest też idealna na zimę, ponieważ ma właściwości termiczne – rozgrzewa organizm. Dlaczego jest zdrowa? Zawiera tłuszcze nienasycone (2,7 g na 100 g produktu), które zmniejszą cholesterol. Jest bogata w błonnik pokarmowy, witaminy A, D, E, witaminy z grupy B. Ma też żelazo, fosfor, cynk magnez, wapń.
Orkisz ma również działanie przeciwzapalne, niweluje zmęczenie i dodaje energii. Jest kaloryczny, jednak powinien znaleźć się w zblinsowanej diecie wegetarian i wegan.
Cieciorkę pewnie już znacie doskonale 🙂 Jest bogata w białko! Zatem połączenie tych dwóch składników da nam zdrowy, pełnowartościowy posiłek.
Składniki na około 7 kotlecików:
- 1 torebka kaszy orkiszowej – 100 g
- 1 puszka cieciorki w zalewie – 400 g
- 2 łyżki sosu sojowego – wybrałam Kikkokam naturalnie warzony bezglutenowy tamari (jest vegan + gluten free)
- 1,5 łyżeczki czosnku niedźwiedziego
- 0,5 łyżeczki rozmarynu
- 0,5 łyżeczki pieprzu
- Około 1 łyżeczki soli
- 2 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka musztardy
- Natka pietruszki
- Olej do smażenia
Przygotowanie:
1. Kaszę gotujemy według przepisu na opakowaniu. Wyjmujemy ją z woreczka, przekładamy na durszlak i opłukujemy zimną wodą.
2. Kaszę przekładamy do miski, dodajemy cieciorkę – całość blenderujemey – jednak nie aż tak bardzo dokładnie – dosłownie chwilkę, by całość się połączyła razem.
3. Dodajemy wszystkie przyprawy, mieszamy. Dodajemy mąkę i płatki. Na koniec natkę pietruszki.
4. Formujemy małe kotleciki.
5. Rozgrzewamy patelnię i smażymy kotleciki z obu stron na złoty kolor.

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.
bardzo fajny przepis! 🙂 sama od kilku miesięcy jestem wegetarianką ( do weganizmu jeszcze dojrzewam) i często korzystam z tego typu prostych przepisów, chociaż akurat kotletów takich nie smażyłam, czas to nadrobić:)
Fajny przepis, tylko, że pozytywne właściwości oleju kokosowego to mit. Jako jeden z niewielu olejów pochodzenia roślinnego zawiera tłuszcze trans, zazwyczaj znajdziesz je w przetworzonej żywności 😉 Generalnie polecam wywalenie oleju z diety 😀
Pyszne są te kotleciki 🙂