Pomidory pieczone w świeżych ziołach – coś tak prostego, a odmieni zwykły obiad! Aromatyczne, miękkie, lekko zarumienione. A do tego niskokaloryczne!
W ten burzowy wieczór naszło mnie na gotowanie. Była dziś papryka faszerowana (przepis niebawem), do niej lekki dodatek czyli pomidory pieczone w ziołach. Użyłam świeżych ziół ze swojego małego szamankowego zakątka: oregano, bazylii i tymianku. Nie spodziewałam się, że tak proste danie, będzie tak dobre.
Myślę, że tak przyrządzone pomidory mogą być nie tylko dodatkiem do obiadu, można je zjeść same, ewentualnie z dodatkiem dobrego, pełnoziarnistego pieczywa.
Składniki:
- 3 pomidory
- Szczypta soli
- Sproszkowane oregano – pół łyżeczki
- Duża garść świeżych ziół: bazylii, tymianku, oregano
- Dobrej jakości oliwa z oliwek
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni (termoobieg)
2. Pomidory myjemy, przekrójcie je na pół, wytnijcie twardą część z ogonka.
3. Na blaszce wykładamy papier do pieczenia. Układamy pomidory.
4. Posypujemy lekko solą i oregano.
5. Zioła dokładnie myjemy, rękami możemy je porozrywać na mniejsze części. Układamy na pomidorach.
6. Lekko polewamy oliwą z oliwek – dosłownie 2-3 krople na pół pomidora.
7. Wstawiamy do piekarnika na 10 minut. Po tym czasie można włączyć jeszcze nagrzewanie górne – na 2-3 minuty.

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.
Uwielbiam pomidory i z pewnością niebawem wypróbuję ten przepis – pozdrawiam serdecznie 🙂
Uwielbiam pomidory. Zrobię takie na grilla przy najbliższej okazji 🙂