Dla takiej zupy chce się wracać do domu – rozgrzewającej, gęstej, sycącej i pełnej smaku. Przygotowanej na dobrym, warzywnym bulionie, idealnie doprawionej, podanej z zieleniną i pajdą chleba.
Dobry, warzywny bulion to nie lada sztuka. Idealny wywar z warzyw nie powinien wymagać doprawiania go mieszankami przypraw pełnymi konserwantów. Powinna wystarczyć sól, do tego pieprz, ziele angielskie i liście laurowe. Na prawidłowo zrobionym bulionie wyjdzie każda zupa – i nie będzie w niczym gorsza od tych przygotowywanych klasycznie na mięsie.
W czym tkwi sekret?
We wcześniejszym podsmażeniu wszystkich warzyw z dodatkiem klasycznych przypraw. Na patelnię (z pokrojonymi warzywami) wrzucamy świeżo zmielony, kolorowy pieprz, liście laurowe i ziele angielskie. Nie solimy – sól dodajemy dopiero do wody.
Podsmażamy na bardzo małej ilości oleju rzepakowego, dość szybko i intensywnie – praktycznie opalamy, spalamy wierzch. Zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia, przelewamy całość do garnka i uzupełniamy wodą.
To podstawa. Możecie z niej korzystać przy przygotowywaniu różnych zup.
Zupa krem z pieczarek chodziła już za mną długo – zjadłam kiedyś idealną w pewnej restauracji i bardzo chciałam odwzorować jej smak.
W tradycyjnej wersji do tej zupy używa się również śmietany – ja z niej zrezygnowałam całkowicie. Możecie jednak, na sam koniec, już przy podaniu nałożyć łyżkę roślinnej śmietany bezpośrednio do miseczki.
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 4 cm kawałek pora
- 2 cm kawałek selera
- 1 ziemniak
- 350 g pieczarek
- 1 cebula szalotka
- 3 liście laurowe
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 5-8 ziarenek pieprzu kolorowego
- 1 łyżka soli
- Woda – około 1,5-2 l
- Natka pietruszki
2. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju, wrzucamy warzywa, zmielone ziarna pieprzu, liście laurowe i ziele angielskie. Mocno i szybko podsmażamy, do momentu aż wierzch warzyw będzie zarumieniony, prawie spalony. Następnie zalewamy warzywa niewielką ilością wody, doprowadzamy do wrzenia. Przekładamy do większego garnka, dolewamy około 1-1,5 l wody. Solimy. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień, przykrywamy garnek i gotujemy około 15 minut – warzywa powinny być „prawie” miękkie.
4. W czasie gotowania bulionu, przygotowujemy pieczarki. Kroimy je w talarki – lekko podsmażamy na łyżeczce oleju. Mają zmięknąć, puścić wodę.
5. Z bulionu wyjmujemy liście laurowe, ziele angielskie. Dokładamy pieczarki, gotujemy 10 minut. Doprawiamy solą i pieprzem.
6, Całość blenderujemy – ja wcześniej wyjęłam część marchewki i pietruszki. Zblenderowałam ją nie na gładki krem – nieco lżej.
7. Przy podaniu posypujemy natką.

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.
bardzo fajna zupa, lubię takie kremy, a tym bardziej z moich ulubionych warzyw 🙂
Też uwielbiam pieczarki 🙂 A taki krem chodził za mną już od dłuższego czasu 😉
Świetny przepis! Zupa prezentuje się bardzo apetycznie. Właśnie takie klasyczne smaki mają szansę na wygraną w naszym konkursie kulinarnym. Wystarczy, że dodasz do wpisu grafikę konkursową i kilka zdań od siebie (info dostępne na stronie https://e-turysta.net/konkurs-kulinarny/), a będziesz mogła wygrać chociażby aparat cyfrowy i promocję na Smaker.pl. Pozdrawiam i powodzenia! 🙂