Pieczarki i kasza jaglana to połączenie idealne. Na kotlety, przystawkę, a nawet pasztet. Jaglanka bowiem ma neutralny smak i świetnie skleja masę. Pasztet jest zatem intensywnie pieczarkowy, nie kruszy się i co ważne – nie trzeba dodawać do niego dużo mąki czy innych zagęstników.
Z kaszy jaglanej można wyczarować cuda. Od pożywnych, słodkich śniadań, kremów do ciast i budyniów, po kotlety, burgery, a nawet pasztety. Ta najbardziej uniwersalna z kasz może stać się bazą do przeróżnych kulinarnych wariacji. Z uwagi jednak na moje zamiłowanie do rzeczy prostych i świadomego ograniczania się do łatwo dostępnych składników oraz chęci odwzorowywania smaków z dzieciństwa w wersji roślinnej, postanowiłam z jaglanki zrobić nieskomplikowany, aromatyczny pasztet z pieczarkami. Polecam Wam go szczególnie na nadchodzące święta, ponieważ posmakuje członkom rodziny o różnych upodobaniach kulinarnych.
Pieczarkowy pasztet
Składniki:
- 2,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
- 0,5 kg pieczarek
- 3 ziarna jałowca
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 3 listki laurowe
- 1 łyżeczka pieprzu
- Sól
- 0,5 łyżeczki słodkiej papryki
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki
- 1,5 łyżki oleju
- 2 łyżki sosu sojowego
- 3,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- Kilka plasterków czerwonej papryki
- Kilka łodyżek natki pietruszki
- Olej do podsmażenia pieczarek i posmarowania formy
Przygotowanie:
1. Kaszę jaglaną gotujemy z jałowcem, zielem angielskim i listkami laurowymi – po jej ugotowaniu wyjmujemy przyprawy.
1. Kaszę jaglaną gotujemy z jałowcem, zielem angielskim i listkami laurowymi – po jej ugotowaniu wyjmujemy przyprawy.
2. Pieczarki kroimy na plastry i podsmażamy z dodatkiem pieprzu i soli.
3. Lekko przestudzoną kaszę mieszamy z pieczarkami – blenderujemy na gładką masę.
4. Dodajemy sos sojowy, paprykę ostrą i słodką. Próbujemy – możemy dodać jeszcze soli i pieprzu.
5. Do całości dolewamy 1,5 łyżki oleju i wsypujemy mąkę ziemniaczaną.
6. Masę przekładamy do foremki posmarowanej olejem. Na wierzch możemy ułożyć plastry czerwonej papryki i natkę pietruszki.
7. Pieczemy w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 45 minut. Po upieczeniu studzimy przez noc.

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.
Pyszny 🙂 zachęcam do zrobienia 🙂