Przeglądając zagraniczne blogi, natknęłam się na wegańską sałatkę, która – rzekomo – przypomina w smaku popularną sałatkę z tuńczyka. Sama w życiu nie wpadłabym na szukanie roślinnych odpowiedników ryby, bo wcale mi jej nie brakuje.
Miałam jednak ugotowaną ciecierzycę i większość podanych składników, więc stwierdziłam – spróbuję. Przepis okroiłam do przyrządzenia wyłącznie pasty. Jak się okazało, był to strzał w 10, bo to proste smarowidło już mnie uzależniło. W ciągu 2 dni robiłam pastę 2 razy i w ostatniej chwili, gdy już praktycznie zniknęła, przypomniałam sobie o blogu i zrobieniu zdjęć. Wybaczcie zatem jej małą ilość na fotach, ale nie mogłam się powstrzymać.
Przyrządzoną pastę można wykorzystać do zrobienia sałatki – wystarczy dodać paprykę, kukurydzę i inne warzywa.
Składniki:
2 szklanki ugotowanej, odsączonej i ostudzonej ciecierzycy
1-1,5 łodygi selera naciowego
2 małe cebulki lub 1 duża
2 łyżki wegańskiego majonezu – przepis na sojonez
0,5 łyżeczki soli
0,5 łyżeczki pieprzu
opcjonalnie troszkę soku z cytryny
Przygotowanie:
1. Seler i cebulkę szatkujemy bardzo drobno, można również wrzucić do malaksera i rozdrobnić.
2. Ciecierzycę rozdrabniamy widelcem lub w malakserze.
3. Łączymy ciecierzycę, seler i cebulę. Dodajemy majonez i przyprawiamy.

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.
Świetny i ciekawy wpis! 🙂
Pozdrawiam
____________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
ta pasta jest obłędnie tuńczykowa! mistrzostwo 😀 g