W roli głównej znów biała fasola (zostało mi pół torebki ugotowanej fasoli). Tym razem zupełnie pod inną postacią i w innym smaku. Indyjskie przyprawy uwodzą zapachem i czarują smakiem. Przekonajcie się sami:)
Składniki:
200 g ugotowanej białej fasoli
2 ząbki czosnku
2 duże cebule
Natka pietruszki
Pół łyżeczki kminu rzymskiego
Pół łyżeczki garam masala
1/4 łyżeczki kolendy
Bułka tarta
olej
sól/pieprz do smaku
Przygotowanie:
Ugotowaną fasolę miksujemy w blenderze na gładka masę (można dodać nieco oleju żeby łatwiej było blenderować). Kroimy cebulę w drobną kostkę i podsmażamy na oleju do zarumienienia. Do zmiksowanej fasoli dodajemy przyprawy, cebulkę, posiekaną natkę pietruszki i drobno posiekany czosnek. Całość mieszamy. Formujemy małe kotleciki i obsypujemy je bułką tartę
Rozgrzewamy olej – musi być naprawdę dobrze rozgrzany by kotleciki się nie rozsypały – fasola jest bardzo delikatna i łatwo doprowadzić do rozwalenia się kotletów. Na dobrze rozgrzany olej wrzucamy zatem kotleciki i po chwili przekładamy je drugą stronę. Smażenie trwa chwilę – zbyt długie doprowadzi albo do spalenia albo do rozwalenia się kotletów.
Podajmy z ryżem przyrządzonym po indyjsku i sosami. Świetnie smakują również w tortilli, picie czy po prostu z nanami.

Cześć! Jestem Joasia i jestem wegetariańską szamanką 🙂 Zapraszam Was na mojego bloga gdzie znajdziecie wiele moich przepisów.
cudownie aromatyczne! Jedyny problem był z ich smażeniem, ale wreszcie pokropiłam je oliwa i upiekłam w piekarniku- mniam!